Trzy centrale związkowe – Forum Związków Zawodowych, NSZZ „Solidarność” i OPZZ oraz dwie organizacje pracodawców – Konfederacja Lewiatan i Związek Rzemiosła Polskiego popierają rządową propozycję objęcia obowiązkową składką na ubezpieczenie społeczne umów zleceń. O wspólnym stanowisku szefowie organizacji poinformowali w poniedziałek w Warszawie. Chcą powiązania tych zmian z nowelizacją prawa zamówień publicznych, która zobowiązywałaby do zatrudniania na umowę o pracę. W ich ocenie obie zmiany powinny wejść w życie równolegle – w tym samym czasie. Prezydent Lewiatana Henryka Bochniarz podkreśliła, że takie rozwiązania powinny wejść w życie, ale po odpowiednim vacatio legis, w którym pracodawcy starający się o zamówienia publiczne mogliby zmienić swoje budżety i biznesplany. Zdaniem związkowców przepisy powinny wejść w życie jak najszybciej.
Bochniarz podkreśliła, że wspólne stanowisko to efekt rozmów dwustronnych po tym, jak od roku nie działa Komisja Trójstronna. „To jest jeden z problemów polskiego rynku pracy i wspólne stanowisko jest pierwszym krokiem w stronę kompromisu i uporządkowania rynku pracy” – podkreśliła.
„Pracodawcom też zależy na tym, żeby ten rynek był uporządkowany, żeby pracownicy mieli poczucie bezpieczeństwa, ale oczywiście musimy też pamiętać, by dawały one możliwość rozwoju i funkcjonowania firm” – mówiła.
Zdaniem szefa Solidarności Piotra Dudy ozusowane powinny być też umowy o dzieło, ale samo wprowadzenie składek emerytalnych od umów zlecenia i o dzieło nie poprawi sytuacji na rynku pracy. „Uregulowanie zamówień publicznych to ważny element tych zmian – to rynek ponad 140 mld zł w 2014 r. Państwo powinno tu działać i stymulować te zmiany” – powiedział. „Jeśli ktoś nie będzie chciał zatrudniać ludzi, powinien szukać swojego miejsca na rynku, ale poza systemem zamówień publicznych” – dodał.
W ocenie związkowców i pracodawców zamawiający – czyli każda instytucja państwowa – powinien być zobligowany do umieszczania w dokumentach przetargowych warunku zatrudniania pracowników na podstawie umowy o pracę. Duda przypomniał, że już obecne przepisy to umożliwiają, ale nadal głównym kryterium oceny ofert jest cena.
W ocenie związkowców nie można mówić o podwyższeniu kosztów zamówień publicznych, bo proponowana zmiana polepszy rynek pracy i poprawi stabilność zatrudnienia. To pobudzi gospodarkę i tylko może pozytywnie wpłynąć na budżet państwa w przyszłości. „Państwo obecnie na innych polach na tym traci” – podkreślił Duda. Według pracodawców koszty zamówień publicznych jednak wzrosną o 15-25 proc.
Obie zmiany – dotycząca zmian w umowach zlecenia i w zamówieniach publicznych są obecnie na etapie prac podkomisji sejmowych.